Drogi Pamiętniczku !
Doszłam
razem z MaŃĆ do wniosku, że… Jej pamiętniczka się w Tobie zakochała ^^.
Tak, taco się tak patrzała w sklepie. Tak, ta co leżała obok. Tak !
Przestaniesz zadawać te pytania!? Serio?! Tobie też się ona podoba?! ^^
Ale no… Wróćmy do mnie ^^. No, nie obrażaj się. Ty wiesz jak ja kocham Cię?
Jest
11.00 , a ja o dziwo nie śpię. Nie. Nie stresuję się. Po prostu, tak
jako. Zastanawia mnie tylko jedno… No dla mnie to sprowadzili
koleżanki ^^. A dla Matiego? No tak, Naomi. Ale mi chodzi o jakiegoś
kolegę. George na przykład ^^. O ! To by nawet
mi odpowiadało ^^. Jakoś ich namówię. No dobra. Tak się zasłuchałam w
piosenkę Simple Plan- Grow Up (Świetna. Refren idealnie opisuje mnie i
mojego braciszka^^. Polecam :PP) , że już minęło 30 min. A ja jeszcze
śniadania nie jadłam !! Noto mam jeszcze godzinę ^^. Zeszłam na dół i co? No zgadnij !
-Dzisiaj
o 12 idziemy do mojej przyjaciółki. Między innymi dlatego się tu
przeprowadziliśmy. – ogłosiła. No świetnie ! To po to ten wypad był?!
Ale jakoś nie żałuje xD. Tylko że…. Przecież o 12.30 jestem umówiona z
Joe… eh. I wszystko spaprała. Muszę odwołać spotkanie.
-Ok… A mogą iść też Naomi i MaŃĆ? Proooszę ! – Ach ten kotek ze Shreka xD.
-
Naomi może. Niestety MaŃĆ pojechała z rodzicami. Wróci dopiero jutro. –
Mama już się chyba przyzwyczaiła do ich dziwnych ksywek. O kurde ! To
dlatego dzisiaj jak Się obudziłam to na łóżku była tylko Naomi ! A już
myślałam, że okupuje łazienkę. No cóż. Wzięłam w łapę dwie grzanki,
polałam ketchupem i… amu amu xD. Poszłam szybko do pokoju, wysłałam sms-a do Joe…
„Joe
;*** Przepraszam, ale dzisiaj nie mogę się spotkać. Mama wyskoczyła z
jakimś wypadem i … po prostu nie mogę odmówić ;**** ;( Jeszcze raz
przepraszam ;(„
I znowu odezwał się mój, jakże znany już, dzwonek.
„Nic
się nie stało ;* To znaczy stało… Szkoda, że się nie spotkamy, ale
właśnie miałem napisać, że też nie mogę… ;*** I nie masz za co
przepraszać.. Nie Twoja wina ;***”
No
nie ! To ja tu się wysilam na przeprosiny, a ten mi gada,że nic się nie
stało?! To chyba dobrze… xD Kurde !! Ja mam pół godziny do wyjścia !
Znów zbiegłam na dół.
-W co ja mam się ubrać ?!
-Nie drzyj się.
-Jeszcze się nie drę…
-I nie pyskuj.
-Ja
zaraz dopiero mogę się zacząć drzeć i pyskować jeśli jeszcze nigdy mnie
takiej nie widziałaś ! A teraz z łaski swojej możesz mi odpowiedzieć na
pytanie.
-Jak powiem tacie…
-To Cię wyśmieje. Możesz być taka miła… Chociaż raz…- Niezła rozmowa, no nie? xD
-Załóż te ciemno jeansowe spodnie do kolan i tą swoją jasnozieloną
tunikę. Takie trudne?- Se gadaj dalej, A mnie już nie ma ^^. Ubrałam to
co mi … hm… podpowiedziała… Umyłam zęby, wyprostowałam włosy, delikatny
makijaż (maskara [Nie masakra tylko maskara ! xD] i kredka do oczu).
Włosy w kitkę, spięte klamrą, na to,oczywiście, moja kochana czapka z
daszkiem ( a Ty myślałeś, że ja nie wiadomo jak będę się stroić. W
dupie to mam xD.) Usta błyszczykiem.. brzoskwiniowym xD, stopki,
adidasy… I gotowa ^^ jeszcze mam 15 minut do 12 ^^. Zeszłam na dół i…
-Mogłabyś chociaż raz coś normalnego włożyć… Może jeszcze deskę ze sobą weźmiesz?- mamusiu… Czy Ty nie przesadzasz? xD
-A mogę? xD- Ups ! To ja xD
-Nie denerwuj mnie. Idź się przebrać.
-Chyba śnisz. Nie będę się stroić na jakieś durne wyjście do Twoich znajomych. Wolę być sobą niż kimś kogo Ty sobie stroisz.
-Idziemy.-
Chyba się wkurzyła. Peszek xD Idziemy, idziemy… i dojść nie możemy xD.
O ! Nawet nie czujesz kiedy rymujesz xDD. O ! Doszliśmy… W sensie, że
pod ten dom xD. A raczej… wille? xD Ok. wchodzimy.
-Denise ! Jak ja się za Tobą stęskniłam !- Kobieta zwana „Denise”chyba się zdziwiła…
-Eee… Kim pani jest?
- No nie… Kate. Z klasy ^^. – Bla bla… I zaczęły się obściskiwania… Bleeee !
-No a to moja córka Ula… To znaczy… Julie. Mój syn Mathew. I mój mąż…- Bla bla…
-Mam synów w Waszym wieku. Tzn… mam 4 synów. Ale jeden ma 16 lat, a drugi 19. Tak jak Wy.
-Ja mam 14.- Wtrąciłam.
-A ja 16- dodał "Mathew" xD Ale my staro wyglądamy xD.
-O jeju. Nie wyglądacie..- Bla bla bla… To dobrze czy źle ? xDD
-Zaraz
poznasz moich synów. Chłopcy !! Goście przyszli !-Głośniej się nie da?!
I nagle słyszę takie… TUP TUP xD Ale jakie głośne xD. I zbiegli ^^.
Odwróciłam się i…
-TO TY?- Krzyknął
~~~~~~~~
I wiecie co? Notka dla Kitsune ^^ i Naomi ^^
A z okazji urodziny Joego... Daje Wam obrazek ^^ Mój ulubiony ^^
Dodaj komentarz